Ściany działowe z porothermu

Kolejny etap - ściany działowe

 

    Długo nie czekając ruszyliśmy ze wznoszeniem ścian działowych. Ekipa wpadła do nas pod koniec listopada. Temperatury były dla nas ciągłe łaskawe. Działówki stawialiśmy z 12 cm cegły Wienenbergera. Stawianie ścian zajęło naszej ekipie równo tydzień, z tym, że byli jedynie w 2 osoby a do postawienia było trochę metrów.

Sposób murowania taki sam jak w przypadku ścian nośnych - zaprawa klejowa, która dostarczona była razem z cegłami.

Drewniane słupy konstrukcyjne 

   Słupy podtrzymujące konstrukcje nieraz potrafią trochę pomieszać w pomieszczeniach. My podczas projektu przymykaliśmy na nie oko. Dopiero po postawieniu dachu i rozpoczęciu murowania ścian działowych zaczęliśmy zdawać sobie sprawę że pojawiło się kilka komplikacji. Ale wszystko można dostosować do naszych wymagań, ściankę przecież można przesunąć o kilka centymetrów chowając słup np. w szafie w pomieszczeniu obok.

W garażu podczas murowania szybko zdaliśmy sobie sprawę, że zaprojektowane przejście do pomieszczenia gospodarczego po boku nie zda w naszym przypadku egzaminu i szybko uzgodniliśmy z kierownikiem przesunięcie drzwi na środek ściany. Czy taka zamiana będzie miała sens pokaże czas, wg naszego pomysłu będzie to sensowne, chodzenie przy ścianach, do okoła samochodów jest mniej atrakcyjne niż przechodzenie środkiem prosto do drzwi.

 

 Po wymurowaniu ścian i obrobieniu szczytów czekaliśmy w dalszym ciągu na okna i bramę. Opóźnienia w realizacji to praktycznie norma w budowlane, jednak zamiast obiecywanych 3 tygodni termin montażu okien wydłużył się do 6 tygodni. W tym momencie budowa przystanęła na chwilę, baliśmy się jedynie, że zamówiony montaż na taśmach rozprężnych nie wyjdzie, temperatury spadną i pozostanie nam piana. Nic nie mogliśmy już zrobić, pozostało nam czekać.

Oby nam zima nie pokrzyżowała planów :)