Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Docieplenie z elewacją na gotowo

Po chwilowej przerwie na budowie wpadła ekipa dociepleniowa. Ze względu na zbyt mocno odstające skrzynki rolet musieliśmy polecieć po całości styro 20 cm. Panowie zaczęli od listwy startowej, co bardzo mi się podobało, gdyż często nie jest uwzględnione w wycenie. Fakt, nasi tani nie są :)     Po dwóch dniach wyglądało to już tak.   Przed zacieraniem obskoczyłem cały dom kamerą termiwizyjną, o 5:50 jeszcze przed wschpodem słońca gdyż była to jedyna szansa na wyłapanie czegokolwiek.   I porównanie domu ocieplonego i tego bez ocielenia ... Po kilku dniach urlopu zastaliśmy taki widok:   Podbitka była robiona równocześnie z elewacją, tak ustawiłem ekipy, aby udało się to zrobić za jednym razem, wymagało to nieco logistyki, ale w końcu to części mojej pracy więc trudno nie było :)   Z wielu koncepcji poszliśmy w prostotę i nowoczesność, choć to sprawa punku widzenia. Już za niedługo wbija ekipa brukarska ....

Ściany szczytowe, kolankowe i winiec na poddaszu


Po przerwie technologicznej trwającej dosłownie kilka dni ekipa zaczęła murować ścianki kolankowe wraz ze szczytowymi. Tempo było imponujące, ale nie zagrażające konstrukcji budynku. 6 października panowie byli gotowi do zalewania schodów oraz wieńca.



 

Znajomi mówią, to teraz trzeba poczekać trochę aż osiądzie ...
No jednak nie, budowlańcy zaczynają kończenie ścianek szczytowych już 10 października.



                 
 











Stan ten kończymy z dniem 12 października. Teraz czas na więźbę .....
tu niestety trafiamy na lekkie opóźnienie. Ze względu na tragedię rodzinną w tartaku produkcja stała przez kilka dni. Przygotowani na większe opóźnienia dość szybko doczekujemy się telefonu o terminie montażu konstrukcji dachowej.


 



Już 20 października wpada ekipa wykonawcy stawiającej więźbę.

Prace idą bardzo sprawnie, już drugiego dnia więźba jest gotowa i czeka na pokrycie się membraną i w dalszej kolejności dachówką. Oczywiście nie obyło się bez drobnych problemów typu 1 krokiew wyszła za krótka. Problem rozwiązany w 2 godziny i jeszcze tego samego dnia dojeżdża właściwy element na budowę. Tak można rozwiązywać kryzysy zawsze :)

 





Komentarze

Popularne posty