Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Docieplenie z elewacją na gotowo

Po chwilowej przerwie na budowie wpadła ekipa dociepleniowa. Ze względu na zbyt mocno odstające skrzynki rolet musieliśmy polecieć po całości styro 20 cm. Panowie zaczęli od listwy startowej, co bardzo mi się podobało, gdyż często nie jest uwzględnione w wycenie. Fakt, nasi tani nie są :)     Po dwóch dniach wyglądało to już tak.   Przed zacieraniem obskoczyłem cały dom kamerą termiwizyjną, o 5:50 jeszcze przed wschpodem słońca gdyż była to jedyna szansa na wyłapanie czegokolwiek.   I porównanie domu ocieplonego i tego bez ocielenia ... Po kilku dniach urlopu zastaliśmy taki widok:   Podbitka była robiona równocześnie z elewacją, tak ustawiłem ekipy, aby udało się to zrobić za jednym razem, wymagało to nieco logistyki, ale w końcu to części mojej pracy więc trudno nie było :)   Z wielu koncepcji poszliśmy w prostotę i nowoczesność, choć to sprawa punku widzenia. Już za niedługo wbija ekipa brukarska ....

Przygotowanie do budowy

Przygotowując się do budowy warto złapać wcześniej kontakt z geodetą, który będzie wytyczać nam budynek w dwóch etapach, pierw pod zdjęcie humusu, następnie pod ławy. Formalności czasem potrafią trwać kilka dni a termin budowy goni :)



Jak tylko budynek zostanie wytyczony możemy przystępować do zbierania wierzchniej warstwy ziemi i następnie podkopu pod ławy fundamentowe. My zaryzykowaliśmy, nie sprawdzaliśmy gruntu przed wykopem, oszczędziliśmy trochę pieniędzy, nasza działka jest położona na piaskach jakich w życiu nie widziałem, mieliśmy wręcz trochę kłopotów z ławami, lato było suche a gleba całkowicie wysuszona przez co kopanie było dość uciążliwe, piasek co chwilę się zapadał zmuszając wykonawcę do poprawek wykopu.

 



Wysokość ścian fundamentowych rozważaliśmy kilkukrotnie, ostatecznie stanęło na 6 warstwach bloczków ze względu na nierówną działkę, wejście mamy zdecydowanie niżej niż taras, przez to podnieśliśmy o 2 bloczki cały dom.
Budowę zleciliśmy firmie, jednak warto na każdym kroku sprawdzać odległości i poziomy osobiście.
Po zaizolowaniu ścian impregnatem przystąpiono do zasypki, niestety tego etapy budowy nie mamy udokumentowanego  z prostej przyczyny....


Wypoczywaliśmy raptem 4 dni nad morzem, a że branża budowlana nie znosi przestojów budowa leciała dalej i wróciliśmy po etapie lania chudziaka.
W następnym etapie opowiem o wznoszeniu ścian nośnych parteru.

Komentarze

Popularne posty